Do poważnego wypadku doszło dziś o godz. 13.45 na drodze wojewódzkiej nr 710 w gminie Szadek (powiat zduńskowolski).
33-letni mieszkaniec Sieradza kierujący busem Volkswagen przewoził młodzieżową drużynę piłkarską Warty Sieradz na zawody sportowe do Szadku. Na skrzyżowaniu w miejscowości Kromolin Stary kierowca busa wyprzedzał Toyotę Yaris kierowaną przez 50-letnią mieszkankę powiatu zduńskowolskiego. Niestety wyprzedzana Toyota skręcała w lewo, wskutek czego doszło do zderzenia pojazdów.
Bus wpadł do rowu, przez co obrażenia odniosło 20 osób, w tym siedemnastu zawodników w wieku 17-20 lat.
Dwie najciężej ranne osoby przetransportowano śmigłowcem do łódzkich szpitali, pozostali ranni zostali przewiezieni do szpitali w Zduńskiej Woli i Sieradzu. O stanie poszkodowanych mówi nam Andrzej Wiśniewski, szef oddziału ratunkowego sieradzkiego szpitala.
Policjanci zabezpieczyli miejsce wypadku i prowadzą czynności procesowe pod nadzorem prokuratora. Zebrane dowody pozwolą na wyjaśnienie okoliczności tego zdarzenia drogowego. - Z czynności śledczych wynika, że sprawcą zdarzenia był kierowca busa. W zależności od stanu jego zdrowia będzie on zatrzymany i wykonane z nim zostaną dalsze czynności procesowe - mówił nam Tomasz Sukiennik z Prokuratury Rejonowej w Zduńskiej Woli.
Obaj kierowcy biorący udział w zdarzeniu byli trzeźwi.