Dziś drogowcy układają nawierzchnię na ul. Wojska Polskiego na odcinku pomiędzy rondem im. L. Kaczyńskiego a szczytem wiaduktu nad torami kolejowymi. Kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami.
Ok. godz. 13:30 zadzwonił do nas zdenerwowany Czytelnik z Warty, narzekając na sposób oznakowania remontu drogi krajowej nr 83. Drogowcy wyłączyli dwa pasy ruchu w kierunku Turku, przekładając ruch na pozostałe dwa pasy w kierunku ronda.
Pojechaliśmy na miejsce - zmiany zaistniałe na drodze zostały oznakowane, ale z pewnością można było to zrobić lepiej. Samochody dojeżdżające do korkującego się ronda zablokowały w pewnym momencie wjazd kierowcom wyjeżdżającym z ronda, a oni zgodnie z tymczasową organizacją ruchu powinni wjechać na przeciwległy pas ruchu. Mało tego - z powodu braku ustawienia tymczasowych pachołków niektórzy kierowcy jadący od wiaduktu po pewnym czasie zapominali o zmianach i... wjeżdżali przed ul. Sarańską z przyzwyczajenia na lewy pas ruchu.
Nas najbardziej zaniepokoił jednak brak stworzenia tymczasowych przejść dla pieszych. Ludzie próbujący przejść przez jezdnię na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego, Sarańskiej i Bazylika ryzykowali własnym życiem, forsując jezdnię, gdzie tylko się dało. Przypomnijmy, nie tak dawno wskutek złego oznakowania przejścia dla pieszych doszło w Sieradzu do niebezpiecznego wypadku.
Dziękujemy Czytelnikowi za temat i czekamy na kolejne zgłoszenia pocztą elektroniczną lub na nasz redakcyjny numer telefonu: 666 10 30 50.
Zobacz także: Dlaczego doszło do wypadku na al. Grunwaldzkiej?