Sieradz

szukaj w serwisie
zaloguj Przypomnij dane

Wiadomości / Sieradz

Ustaw mniejszą czcionkę
Ustaw standardową czcionkę
Ustaw większą czcionkę
Kliknij, aby zobaczyć powiększenie

Dlaczego doszło do wypadku na al. Grunwaldzkiej?

Redakcja, 11.08.2011, 19:32

Do artykułu dołączona jest fotogaleria
Czytelnicy zamieścili 1 komentarz
1

Powracamy do tematu wczorajszego wypadku, w wyniku którego doszło do potrącenia kobiety na al. Grunwaldzkiej.

← REKLAMA

Postanowiliśmy przyjrzeć się sprawie dokładniej i ustalić, kto mógł przyczynić się do zaistniałej sytuacji. Przypomnijmy, że w dniu wczorajszym kobieta została potrącona na przejściu dla pieszych przez Fiata Pandę, w wyniku czego znalazła się w szpitalu. Piesza, nieprzyzwyczajona do zmienionej w tym miejscu organizacji ruchu, nie rozejrzała się dokładnie przed przejściem przez ulicę i weszła prosto pod koła nadjeżdżającego samochodu.

Z informacji, jakie uzyskaliśmy od osób korzystających wczoraj z tego samego przejścia, co potrącona kobieta, wynika, że nie było ono prawidłowo oznakowane. Firma wykonująca remont tego odcinka drogi nie ustawiła znaku informującego kierowców jadących w stronę ul. POW o tym, że zbliżają się oni do przejścia dla pieszych.
Znak ten został ustawiony w odpowiednim miejscu dopiero kilkanaście minut po wypadku.

Jak udało nam się ustalić w Powiatowym Zarządzie Dróg w Sieradzu, z dokumentacji technicznej sporządzonej do projektu remontu al. Grunwaldzkiej wynika, że znak informujący o przejściu dla pieszych powinien być ustawiony z chwilą zmiany organizacji ruchu na opisywanej ulicy.

Tak więc w przypadku wczorajszego zdarzenia pośrednio zawiniła firma, która nie dopilnowała dokładnego, zgodnego z planem rozmieszczenia znaków, które ostrzegałyby kierowców przed tym, że na jezdni mogą pojawić się piesi. Całe szczęście, że wypadek nie skończył się dla potrąconej kobiety groźniejszymi obrażeniami lub nie spowodował utraty jej życia.

Najnowsze ogłoszenia

Komentarze (1)

  • Zobacz profil użytkownika MammaMia
    MammaMia, 14.08.2011, 13:15

    W tym dokładnie miejscu (zdjęcie tytułowe) problemem są drzewka. Trzeba stanąć na samym skraju chodnika by się wyhylić i patrzyć czy coś jedzie czy wyjażdża z "zawrotki".. Prowadząc wózek muszę się nagimnastykować albo czekać aż ktoś uprzejmie mnie przepuści :)

    0
    Jestem przeciw!
    Jestem za!
    Zgłoś do moderacji
~ Użytkownik niezarejestrowany [zarejestruj się w 30 sekund]
Wszystkie komentarze umieszczone pod informacjami prasowymi w portalu Sieradz.com.pl nie są moderowane w czasie rzeczywistym, nie są więc weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać bezpośrednio do Wydawcy portalu.
Dodając komentarz na niniejszej stronie internetowej, autor tego komentarza oświadcza, że rozumie i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo Wydawcy portalu Sieradz.com.pl do usunięcia lub modyfikacji wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez Wydawcę portalu Sieradz.com.pl. Autor tego komentarza oświadcza również, że rozumie i akceptuje Regulamin portalu Sieradz.com.pl.
dodaj komentarz
W nauce istnieje tylko fizyka, reszta to zbieranie znaczków.
© 2011-2024 Sieradz.com.pl
zamknij
okanuluj