Co jakiś czas otrzymujemy od was informacje o "mistrzach parkowania". Tym razem pewien kierowca przeszedł samego siebie.
Kierowca srebrnego minivana w środę 11 września, parkując przy ulicy Kościuszki w Sieradzu, za nic miał przepisy i pozostawił samochód według własnego uznania. Wjechał na chodnik, wciskając się za słupki odgradzające część pieszych z jezdnią.
Co ciekawe, "mistrz parkowania" pozostawił swój pojazd na placu pod pomnikiem "Poległym za Ojczyznę", niemal pod samą siedzibą sieradzkiej Straży Miejskiej.
Jak powiedział nam komendant Straży Miejskiej w Sieradzu Marek Pacyna, niesforny kierowca został ukarany mandatem oraz punktami karnymi.
Zobacz także: Parkowanie po sieradzku (10)