Wracamy do problemów mieszkańców z ulicy Stodolnianej 25a, którym w marcu br. zabroniono ogrzewać się ze względu na wydobywający się z przewodów kominowych czad.
Przypomnijmy - wskutek przeróbek przez kilku lokatorów instalacji kominowej doszło do zaczadzenia jednej osoby. Na szczęście sprawa nie zakończyła się tragedią, jednak od razu mieszkańcom budynku zakazano używania pieców do ogrzewania lokali. Jak udało nam się ustalić, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nadal nie wydał pozwolenia na użytkowanie instalacji kominowych w tym bloku, ponieważ nie spełnia ona odpowiednich norm, czyli zagraża życiu mieszkańców.
Spytaliśmy więc zastępcę prezydenta Sieradza Rafała Matysiaka, czy w nowym sezonie grzewczym lokatorzy budynku będą mogli cieszyć się ciepłem w swoich mieszkaniach. - Mamy dwa wyjścia. Pierwsze to naprawa kominów i podłączenie pieców zgodnie ze sztuką budowlaną. Drugim jest zbudowanie centralnego ogrzewania - mówił wiceprezydent. - Jako urząd będziemy się skłaniać do zrobienia centralnego ogrzewania w tym bloku, ale na tę chwilę nie wiemy jeszcze, jakie wybierzemy źródło ogrzewania - ekogroszek czy gaz - dodał.
W chwili obecnej zlecone zostały stosowne ekspertyzy, w tym orientacyjna wycena całej inwestycji. Rafał Matysiak zapewnia, że cała procedura będzie konsultowana z mieszkańcami budynku.
- Każde źródło ciepła inne niż było dotychczas jest droższe - przyznaje wiceprezydent. Dlatego budowa centralnego ogrzewania dla lokatorów bloku przy ul. Stodolnianej 25a oznacza to tylko jedno - droższe utrzymanie swoich mieszkań. Jednocześnie urzędnicy z większą pewnością będą mogli założyć, że w przyszłości nie dojdzie do podobnych incydentów samowoli budowlanej.
Zobacz także: ul. Stodolniana w Sieradzu