Do tragicznego wypadku doszło w nocy z poniedziałku na wtorek na terenie posesji we wsi Podłężyce, gmina Sieradz. W studni utonął mężczyzna.
Jak udało nam się ustalić do nieużywanej przez gospodarzy studni wpadł 31-letni mieszkaniec wsi Polków, gmina Zduńska Wola. W nocy właściciele posesji słyszeli szczekanie psów, jednak dopiero rano zauważono przy studnie kurtkę denata. Wezwano strażaków.
- Na miejscu stwierdziliśmy, że pod lustrem wody na głębokości około dziesięciu metrów znajduje się osoba poszkodowana. Przy użyciu technik alpinistycznych wydobyliśmy na powierzchnię mężczyznę bez oznak życia - mówi mł. kpt. Sławomir Osiewała, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej sieradzkiej straży.
Dochodzenie w tej sprawie prowadzą policjanci z Sieradza pod nadzorem prokuratury.