Sieradz

szukaj w serwisie
zaloguj Przypomnij dane

Użytkownicy

Ustaw mniejszą czcionkę
Ustaw standardową czcionkę
Ustaw większą czcionkę
dołącz do nas!
  • gaja, 29.06.2011, 15:46
    Panie jk czy zdanie napisane przez pana:"Zakup psa w hodowli zarejestrowanej w związku kynologicznym jest gwarancją przede wszystkim tego, że pies będzie odpowiadał wzorcowi rasy i jeżeli prawidłowo go wychowamy, będziemy mieć przyjaciela na wiele lat."Nie wskazuje na to co napisałam? Ja tak to zrozumiałam, nie napisał pan organizacje kynologiczne, więc poczułam się urażona, stąd moja wypowiedź, dlatego też na końcu napisałam ze należy ostrożnie dobierać słowa aby nikogo nie urazić. PS. Tak uważam, ze Związkiem Kynologicznym mam styczność od 20 lat, nie jako hodowca, i proszę mi uwierzyć ze już nie takie kwiatki widziałam. Ale nie mnie oceniać, osoby które błędnie nazywają hodowane przez siebie rasy nie muszą od razu być pseudohodowcami, często to bardzo zaangażowani w los zwierząt ludzie, po prostu mniej piśmienni.Cieszy że interesujecie się losem zwierząt i mówicie stop pseudohodowlom, lecz artykuł brzmi niestety bardzo dwuznacznie i na pewno urazi dużo więcej osób a nie tylko mnie. Poza tym moja prośba jak widzicie krzywdę zwierząt reagujcie, nie czekajcie na to ze ktoś to zrobi za was bo tak być powinno, nie przechodźcie koło takich rzeczy obojętnie, wy jestescie tu i teraz, reagujcie.
    0
  • gaja, 29.06.2011, 15:11
    Mnie poinformowano , kiedy zapytałam o szczeniaki, że wszystkie maluchy mają takowy, że posiadają metryczki Związku Kynologicznego i wraz z kupnem malucha taką dostanę oraz ksiązeczkę. Podaję tylko informacje jakie otrzymałam od właściela.
    -1
  • gaja, 29.06.2011, 14:58
    Drogi Janie pieski miały wkładaną miseczkę z wodą systematycznie, widziałam bo stałam niedaleko, skoro widziałeś że z maluszkami jest "coś nie tak" jak zareagowałeś? przeszedłeś obojętnie dalej i teraz prawisz morały. A gwoli ścisłości pieski te były z rodowodami Związku Kynologicznego, jedynego prawdziwego.... Pochodziły z miejscowej Hodowli....
    0
  • gaja, 29.06.2011, 14:27
    Drogi redaktorze piszący ten artykuł, podajesz się za miłośnika zwierząt, bronisz ich praw, a co zrobiłeś na miejscu widząc krzywdę przebywających tam zwierząt? Poza tym czy zgłosiłeś organizatorom że taki proceder się odbywa i woła o pomstę do nieba? Czy trudno było, po stwierdzeniu że psiakom dzieje się krzywda zawiadomić straż miejską? Czy przynajmniej zwróciłeś uwagę właścicielom psów że psy się męczą? Po co lepiej nic nie robić i mieć sensacyjny materiał, nie rozumiem Twojego postępowania. Byłam na tej wystawie i wszystkie psiaki sprzedawane na terenie wystawy miały rodowody, były trzymane w godnych warunkach, były wesołe i zadbane. Co działo poza terenem wystawy nie ma pojęcia, nie widziałam zajęta byłam wystawianiem psów, ale gdybym widziała ze psom dzieje się krzywda na pewno bym interweniowała. Pytam się dodatkowo dlaczego uważasz że moja hodowla zrzeszona w Polskiej Federacji Kynologicznej czymś gorszym od hodowli ze Związku Kynologicznego? Kto dał Ci prawo wysnuwać tak daleko idące wnioski? Ja czuję się urażona twoimi insynuacjami, jeśli masz taką potrzebę to zapraszam do mojej hodowli żebyś zobaczył jak dręczone są moje zwierzęta, leżące ze mną na kanapie i mające dodatkowo duży ogród do dyspozycji. Na drugi raz radziłabym bardziej ważyć słowa aby nikogo nie urazić.
    -2
W nauce istnieje tylko fizyka, reszta to zbieranie znaczków.
© 2011-2024 Sieradz.com.pl
zamknij
okanuluj