hmm pięknie. Znam doskonale temat Rososzycy z autopsji... Zgadzam się, że to też nie jest miejsce do szaleństw piratów drogowych, ale lepiej tam niż w mieście. Wariatów nigdy nie braknie. Coś o mnie... prawko mam 12 lat, i wystarczył mi tylko jeden jedyny raz kiedy nie zapanowałam nad autem - nauczyłam się jeździć z wyobraźnią. Możecie mnie próbować obrażać, krzyczeć, ale ja wiem o czym "mówię"
P.S. sama lubię poszaleć autkiem - swoim, nie rodziców:)