Bo to jest tak :
Jakiś Wiesiek z Somar-Bruku zna Zdziśka z Urzędu, co zna innego Mietka który zajmuje się przetargami, no i ta trójka spotkała się pewnego razu przy grillu, wtedy to się dogadali, Zdzisiek powiedział Wieśkowi że budżet mają 76500 zł, no ale to o wiele za dużo jak na taki kawałeczek parkingu z chodnikiem, ale cwany Wiesiu mówi : Zdzichu, Mieciu, ja wam to wycenie na 20000 zł bo tyle to kosztuje,ale Mieciu rozpisze przetarg tak bym wygrał i cały budżet zgarnął, a wam chłopaki odpalę jakieś fajne wakacje w Tunezji.
No a inni ? inni siedzą cicho, bo czekają tylko kiedy Wiesiek zaprosi ich na grilla ;).
No tak to właśnie było, jest i będzie, puki kolesiostwo, nepotyzm i kumoterstwo będzie górą.
+2Jestem przeciw!
Jestem za!
Zgłoś do moderacji