dokładnie jest jak piszesz, przykład z życia: jedzie szanowny kierowca 60 km/h na drodze gdzie dopuszczalna prędkość to 90 km/h, pada lekki deszczyk, szarówka, wyprzedzam pacjenta, a ten światłami mruga, trąbi i w główkę się puka, że ktoś w taką pogodę jedzie szybciej i jeszcze śmie szanownego kierowce wyprzedzić i wjechać przed niego, no ręce opadają a takich ludzi jest niestety coraz więcej... co do wypadku, niestety się zdarzają, były, są i będą szkoda tylko ludzi :(
+1Jestem przeciw!
Jestem za!
Zgłoś do moderacji