No i kolejna baba za kierownicą, tym razem w ciąży wylądowała w rowie, inna znowu trzasnęła w latarnie na rondzie, kolejne dwie na PROSTEJ drodze miały czołówkę. BABY ewidentnie powinny siedzieć w domu, a nie kierować autami. Baba z małego miasta jak Sieradz, albo z jakiejś innej wiochy to najgorsze co można spotkać na drodze, toż to jeździ na pamięć, umie skręcać tylko w prawo, nie rozróżnia stron, nie włącza kierunkowskazu, na światłach czeka aż zapali się bardziej zielone niż jest, wlecze się 40 km/h, parkuje "po sieradzku" zajmując 3 miejsca parkingowe, gada to to prze telefon w czasie jazdy, maluje gębę na skrzyżowaniach, jeździ na pamięć bo inaczej nie potrafi ze względu na brak zdolności abstrakcyjnego myślenia i dostosowania się do sytuacji (najczęściej obiera te same trasy które miała na kursie PJ) nie przepuszcza pieszych na przejściach, panikuje, nie hamuje i myśli że jest nie wiadomo kim bo na VW w tedeiku od niemiaszka co jej kupił gach.
Taka jest prawda, babsztyl za kierownicą to zło i głupota.
-8Jestem przeciw!
Jestem za!
Zgłoś do moderacji