We wtorek 9 lipca około godziny 18 na polach w okolicach wsi Charłupia Wielka (gm. Wróblew) awaryjnie lądował szybowiec.
Jak powiedział nam pilot szybowca. awarii uległ silnik, który w skrajnych przypadkach pomaga pilotom wzbić się wyżej, by złapać lepsze warunki do lotu. Szybowiec po kilkukrotnym kołowaniu nad Charłupią Wielką zmuszony był wylądować na polu po zebranych ziemniakach.
Załogę statku powietrznego stanowiło małżeństwo z Moskwy, które wystartowało z lotniska pod Ostrowem Wielkopolskim. Pilotowi, jak i jego towarzyszce, nic się nie stało.
Ponieważ szybowiec nie jest w stanie samodzielnie wystartować, to po niego oraz jego załogę przyjedzie samochód z przyczepą z lotniska w Michałkowie pod Ostrowem Wielkopolskim.
Dziękujemy Czytelniczce Emilii za temat i jak zwykle czekamy na kolejne zgłoszenia pocztą elektroniczną lub na nasz redakcyjny numer telefonu: 666 10 30 50.
Wpis edytowany przez autora komentarza.