W poniedziałek z Sieradza w Marsz Trzeźwości ruszył 45-letni Bogdan, który zakończył leczenie odwykowe w szpitalu w Warcie.
Jak powiedział nam piechur, praktycznie całe życie spędził w zakładach karnych i domach dziecka. Jakiś czas temu próbował popełnić samobójstwo, uratował go młody człowiek. Po tym incydencje trafił na leczenie.
- Jestem osoba bezdomną i nic mnie trzyma w jednym miejscu, dlatego chcę przejść Polskę wzdłuż granic w marszu trzeźwości, aby pokazać, że można żyć bez alkoholu i człowiek bezdomny też może coś osiągnąć - mówił nam przed wyjściem Bogdan Kot.
Pierwszy etap to przejście do Częstochowy, później podróż w kierunku Krakowa i gór oraz w stronę granicy wschodniej. Do tego marszu mają się przyłączyć jeszcze co najmniej dwie osoby, które również kończą terapię odwykową.
Drogę pana Bogdana można śledzić na Facebooku. Również na naszej stronie znajdą się relacje z podróży dookoła Polski.
To nie prawda, ze rodzina odwrocila sie od Bogdana !!!! Wiele razy dostal pomoc i kilka dni bylo dobrze, a potem znowu nikt nie wiedział gdzie jest Bogdan !!! Wyruszal w swiat i zapominal o wlasnych dzieciach !!!