Na utrudnienia spowodowane remontem al. Grunwaldzkiej w Sieradzu uskarżają się już nie tylko piesi, ale też kierowcy, którzy wskazują, że jazda tamtędy to slalom bez kontroli.
- Prosiłbym o interwencję w sprawie oznakowania i metod organizowania i kierowania ruchem na alei Grunwaldzkiej w Sieradzu, ponieważ na chwilę obecną jest to wielki slalom, niczym nie mający się do oznakowania pionowego i poziomego - pisze Czytelnik.
Robert Piątek, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Sieradzu tłumaczy, że wykonawca drogi jest na etapie wymiany krawężników przy jezdni i nawet kilkukrotnie w ciągu dnia może zmieniać się ruch.
- Proszę kierowców, aby ci którzy nie muszą teraz na Grunwaldzką wjeżdżać, to lepiej aby nie wjeżdżali, ponieważ naprawdę staramy się jak najszybciej doprowadzić do takiego stanu, aby w jak najmniejszym stopniu wejść w okres szkolny, kiedy na Grunwaldzkiej będzie bardzo dużo tych samochodów się poruszało - mówi Piątek.
Wykonawca śpieszy się, aby jeszcze przed rokiem szkolnym było jak najmniej utrudnień w okolicy szkoły i pobliskiego skrzyżowania. Firma na ukończenie tej strony alei ma czas do połowy września. Druga strona jezdni, czyli od ul. Armii Krajowej ma być skończona do końca września.
Ze względu na duży zakres prac trzeba zachować szczególną ostrożność i bacznie obserwować co się na bieżąco dzieje na drodze.
Czytelnikowi dziękujemy za wiadomość. Jeżeli i Was coś zaskoczyło, zrobiliście ciekawe zdjęcie, chcecie się czymś podzielić z innymi, to piszcie i dzwońcie - redakcja@sieradz.com.pl, 888 455 666.