Nagrobek Apolinarego Leśniewskiego, byłego proboszcza sieradzkiej fary, znajdujący się na cmentarzu parafialnym przy ulicy Wojska Polskiego odwiedzili miłośnicy historii.
Organizatorami piątkowego, 2 sierpnia, spotkania przy grobie księdza majora był Klub Historyczny im. gen. Roweckiego "Grota" w Sieradzu. O kapelanie Armii Krajowej opowiadali między innymi Józef Szubzda, Zbigniew Boras i Jan Pietrzak. O Apolinarym Leśniewskim opowiada Jan Pietrzak:
Boras doskonale pamięta księdza Apolinarego Leśniewskiego. Jego rodzina była bardzo wierząca i często chodzili do sieradzkiej fary, ale i sam ksiądz bywał w domu Borasa.
- Był bardzo częstym gościem na przyjęciach. Wtedy nie było telewizji, radia mało się słuchało, częstsze były spotkania w gronie bliskich - mówi Zbigniew Boras. - Przede wszystkim był człowiekiem bardzo pogodnym, ale jednocześnie rzeczowym. "Chodzącym po ziemi", ale najlepszym przykładem drogi do Boga - opowiada o księdzu.
Po złożeniu kwiatów na grobie księdza Apolinarego Leśniewskiego przybyli odwiedzili też groby mieszkańców Sieradza, którzy brali udział w Powstaniu Warszawskim.
Apolinary Leśniewski (1891-1984) w 1920 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Po wybuchu wojny został kapelanem wojskowym, pełnił również funkcję kapelana AK w stopniu majora w czasie Powstania Warszawskiego (ps. "Maron"). Po wojnie zamieszkał w Sieradzu, gdzie został pierwszym powojennym proboszczem fary.
.
Wpis edytowany przez administrację portalu Sieradz.com.pl.