Sieradz

szukaj w serwisie
zaloguj Przypomnij dane

Wiadomości / Sieradz

Ustaw mniejszą czcionkę
Ustaw standardową czcionkę
Ustaw większą czcionkę
Kliknij, aby zobaczyć fotogalerię

Marceli Nencki bardziej znany

Redakcja, 16.10.2016, 13:08

Do artykułu dołączona jest fotogaleria

O Marcelim Nenckim, wybitnym lekarzu, biochemiku, profesorze uniwersytetu w Bernie i Instytutu Medycyny Doświadczalnej w Petersburgu, patronie jednej z sieradzkich ulic, opowiadali w Muzeum Okręgowym w Sieradzu spadkobiercy rodu Nenckich - Katarzyna Markiewicz i Piotr Karcz.

← REKLAMA

Marceli Nencki pochodził z regionu sieradzkiego. Urodził się w 1847 r. w Boczkach, obecnie leżących w powiecie zduńskowolskim, w gminie Szadek. Miał czternaścioro rodzeństwa, w tym brata Adama, z którego strony wywodzą się Katarzyna Markiewicz i Piotr Karcz, cioteczne rodzeństwo.

- Więzy Marcelego i Adama były tym ściślejsze, że obaj jako młodzi chłopcy zgłosili się na ochotnika do oddziału powstańczego. I mimo że długo w nim nie służyli, bo dość szybko się rozpadł, byli ścigani przez Kozaków. Marceli uciekł do Krakowa, gdzie rozpoczął studia filozoficzne - opowiada Katarzyna Markiewicz.

Z Krakowa przeniósł się do Jeny, by na tamtejszym uniwersytecie zgłębiać tajniki sanskrytu i filologii porównawczej. Studia te kontynuował później w Berlinie, ale po krótkim czasie przeniósł się na medycynę. W 1870 r. doktoryzował się na podstawie pracy "Utlenianie ciał aromatycznych w organizmie zwierzęcym".
Pasjonowała go również chemia.

- To była druga połowa XIX wieku, a więc bardzo dobry czas dla naukowców. Szybko rozwijały się miasta i przemysł, tworzyło się społeczeństwo industrialne. W tych korzystnych warunkach naukowe zainteresowania Marcelego szybko się rozwijały. Zamiłowanie do nauki wszczepiła mu matka, która, choć sama nie była wykształcona, do wykształcenia swoich dzieci przywiązywała dużą wagę - mówi Piotr Karcz.

Młody doktor stał się łakomym kąskiem dla rozrastających się pracowni chemicznych. U progu karieru naukowej Marceli Nencki zaczął współpracę z niemiecką firmą "Bayer", która przez jego karierę zawodową przewijała się potem już do końca. Z Berlina przeniósł się na uniwersytet w Bernie, gdzie został asystentem w katedrze anatomii patologicznej, a następnie profesorem - w 1876 nadzwyczajnym, a w 1877 - zwyczajnym. Specjalnie dla niego władze uczelni utworzyły katedrę chemii lekarskiej i związane z nią laboratorium. W połowie lat 80. został dziekanem wydziału lekarskiego.

- Dzięki swojej otwartości był bardzo lubiany przez studentów. Jego postępowość przejawiała się m.in. w tym, że popierał studiowanie kobiet. Na jego wykłady przyjeżdżali uczeni z całej Europy, a nawet ze Stanów Zjednoczonych - kontynuuje opowieść o swoim przodku Katarzyna Markiewicz.

Mimo ogromnego uznania i sławy, w 1891 r. naukowiec zrezygnował z katedry w Bernie i wyjechał do Petersburga, by objąć Instytut Medycyny Doświadczalnej. - Nagła decyzja o pozostawieniu ciepłej posady w Szwajcarii na rzecz carskiej Rosji, z którą jako młody człowiek przecież walczył, była podyktowana dwiema przesłankami. Pierwsza to prośba rządu rosyjskiego o pomoc w zwalczeniu groźnej epidemii bydła, szalejącej na Kaukazie. Drugim powodem była propozycja stworzenia pracowni badawczej z zapewnieniem finansowania. W Petersburgu Marceli dostał do dyspozycji środki, których w Bernie nie miał - powiedział Piotr Karcz.

Atmosfera Petersburga nie do końca odpowiadała uczonemu, ale opuścić miasta nie mógł. Mimo dwukrotnych starań o pozwolenie na wyjazd, władze rosyjskie zatrzymały go na swoim terenie. W Rosji pozostał do śmierci.
Nencki chętnie odwiedzał swoje rodzinne gniazdo w Boczkach. W przydomowym parku hodowano dla niego pawie, wykorzystywane do badań nad barwnikami na potrzeby przemysłu włókienniczego. Chciał zbudować w tym parku dom, w którym liczna rodzina mogłaby się spotykać i spędzać razem czas. Realizację tego zamiaru przerwała śmierć Marcelego w 54. roku życia. Przyczyną był nowotwór
Spotkanie poświęcone Marcelemu Nenckiemu zostało zorganizowane w 115. rocznicę śmierci bohatera. W przyszłym roku minie 170 lat od jego narodzin.

źródło: mat. Starostwa Powiatowego w Sieradzu (T.O.)

Najnowsze ogłoszenia

Komentarze (0)

  • Dodaj komentarz jako pierwszy!
~ Użytkownik niezarejestrowany [zarejestruj się w 30 sekund]
Wszystkie komentarze umieszczone pod informacjami prasowymi w portalu Sieradz.com.pl nie są moderowane w czasie rzeczywistym, nie są więc weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać bezpośrednio do Wydawcy portalu.
Dodając komentarz na niniejszej stronie internetowej, autor tego komentarza oświadcza, że rozumie i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo Wydawcy portalu Sieradz.com.pl do usunięcia lub modyfikacji wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez Wydawcę portalu Sieradz.com.pl. Autor tego komentarza oświadcza również, że rozumie i akceptuje Regulamin portalu Sieradz.com.pl.
dodaj komentarz
W nauce istnieje tylko fizyka, reszta to zbieranie znaczków.
© 2011-2024 Sieradz.com.pl
zamknij
okanuluj