Wiele negatywnych uwag wysłuchaliśmy od sieradzanina na zachowanie kontrolerów biletów sieradzkiego MPK. Sprawę komentuje Sławomir Nogala, kierownik Działu Eksploatacji MPK Sieradz.
Sieradzanin, który do nas zadzwonił wprost nazywa działanie kontrolerów "łapankami" - bilety mają być wyrywane z dłoni, kontrolerzy mają często zasadzać się na pasażerów, którzy nie zdążą skasować biletu tuż po wejściu do autobusu. Ludzi drażni też "biesiadowanie" kontrolerów w autobusach - czytelnik twierdził, że nie raz widział jak rozkładali na fotelach chipsy, napoje i głośno się zachowywali
Kierownik Działu Eksploatacji MPK Sieradz Sławomir Nogala wyjaśnia, że każde podobne zgłoszenie jest analizowane przez przedsiębiorstwo - istotne w takich przypadkach jest podanie w miarę dokładnej daty i godziny incydenty. Oto oświadczenie Nogali w tej sprawie:
Odnosząc się do pracy kontrolerów biletów pragnę poinformować, że otrzymujemy - szczególnie od osób na które została nałożona opłata dodatkowa za brak biletu lub dokumentu uprawniającego do ulgowego lub bezpłatnego przejazdu - negatywne informacje dotyczące zachowania kontrolerów, jednak po przeprowadzonej analizie monitoringu nie znajdują one potwierdzenia. Jesteśmy bardzo wdzięczni pasażerom za wszelkie uwagi i sugestie ponieważ po przeprowadzonej analizie pozwalają nam wyeliminować ewentualne niepożądane sytuacje z korzyścią dla pasażerów. Szczególnie cenne dla nas są informacje merytoryczne z określeniem czasu i miejsca umożliwiające weryfikację zaistniałych zdarzeń. Przedstawione informacje dotyczące zachowania kontrolerów są zbyt ogólne, co uniemożliwia nam weryfikację i możliwość odniesienia się. W celu uregulowania działania komunikacji miejskiej w spółce funkcjonuje Regulamin Przewozów zatwierdzony przez Organizatora i wszystkie osoby obsługujące pasażerów jak również pasażerowie zobowiązani są do jego przestrzegania. Pragnę nadmienić, że ku zadowoleniu naszych pasażerów ustawicznie podejmujemy działania zmierzające do podnoszenia jakości świadczonych usług jednak w sytuacjach zaskakujących nie wszystko jest od nas zależne i w takim momencie oczekujemy ze strony naszych pasażerów na zrozumienie.
A jakie są Wasze doświadczenia z kontrolerami biletów w Sieradzu?