Zapraszając do siebie Łukasza Orbitowskiego, pisarza, recenzenta i felietonistę, Powiatowa Biblioteka Publiczna w Sieradzu zainaugurowała obchody Tygodnia Bibliotek.
Pisarz nie jest istotą stadną.
- Pisanie to samotna przygoda, zresztą zająłem się pisarstwem właśnie dlatego, że można je uprawiać w pojedynkę - mówi Łukasz Orbitowski. Wyobcowanie jednak, zwłaszcza gdy trwa latami, może prowadzić do zgubnych skutków. - Dziwaczeję. Jestem trudniejszy niż kiedyś. Dlatego coraz trudniej przychodzi mi współdziałanie z innymi. Jeśli przed laty współpraca ze mną była mordęgą, to dziś jest torturą - przyznał autor, odpowiadając na pytanie dotyczące zamiaru napisania trzeciego tomu powieści "Pies i klecha". Jej pierwsza część ukazała się w 2007 r., druga rok później. Współautorem "Psa i klechy" jest Jarosław Urbaniuk. Powieść należy do nurtu fantasy, od którego Łukasz Orbitowski zaczynał swoją karierę literacką, a do którego nie chce już wracać. - Moje plany wydawnicze sięgają 2019 roku, fantastyki w nich nie ma - mówi pisarz.
Tematy do opisywania przychodzą same. Przypadkowość jest tym, co łączy pisarzy (przynajmniej niektórych) i reporterów.
- Idę na spacer nad Wisłę, po drodze słyszę kłótnię i już mam o czym pisać. Każdy dzień dostarcza nowych tematów, i to praktycznie bez ruszania się z miejsca. Mogę pisać nie wyjeżdżając za granicę Warszawy - opowiada autor "Innej duszy", która w przyniosła mu Paszport "Polityki" za 2015 rok.
Pisarz jest też jednocześnie odbiorcą dzieł innych twórców. Sam Orbitowski przyznał, że w tym roku przeczytał dopiero 20 książek, co jest liczbą dramatycznie małą. Ale jest też odbiorcą efektów własnej twórczości.
- Jadąc tutaj czytałem swój najnowszy tekst i byłem zaskoczony jego miernym poziomem. Jednak w takich sytuacjach staram się zmieniać jak najmniej, żeby nie niszczyć charakteru tego, co przecież sam stworzyłem. To już powstało, już się dokonało i ma zostać tak, jak było upublicznione - zastrzegł.
W Sieradzu w ramach Tygodnia Bibliotek jeszcze dziś (11 maja) PBP zaprasza na spotkanie z aktorem Zbigniewem Buczkowskim. W czwartek (12 maja) w bibliotece dla dzieci o godz. 10 zajęcia plastyczne dla przedszkolaków, a dzień później o godz. 8.40: przedstawienie pt: "Lili, fejs i... kłopoty" - zagrożenia internetowe w wykonaniu teatru "Moralites" z Krakowa dla uczniów gimnazjów.