Wczoraj w Teatrze Miejskim odbyła się konferencja dotycząca pochodzącego z Sieradza pioniera kosmonautki Arego Szternfelda. Uroczystość zaszczyciły swoją obecnością córka oraz wnuczka Szternfelda.
II Sieradzka Konferencja Kosmiczna odbyła się pod hasłem "Śladami Arego Szternfelda - francuskie związki". Przybyli na nią m.in. naukowcy, władze powiatu oraz miasta, rodzina naukowca i uczniowie z województwa łódzkiego. Podczas sympozjum można było obejrzeć polskiego sztucznego satelitę "Lem", który niedługo zostanie wystrzelony w kosmos, jednak atrakcji było o wiele więcej.
W części konferencji, dotyczącej samego Szternfelda, wszyscy obecni mogli wysłuchać głosu astrofizyka.
Elwira, córka Szternfelda, opowiadała o swoim ojcu. - Oprócz tego, że dał wiele nauce, był też nadzwyczajnym tatą. To jemu zawdzięczam obecne wykształcenie oraz znajomość języka polskiego. W domu mówiło się właśnie po polsku - wspominała.
- Pamięć o takich ludziach jest bardzo ważna , oni zasługują na to. Myślę, że historia astronomii potoczyłaby się inaczej bez niego - mówił o Szternfeldzie Alan Sierakowski, uczeń I LO w Sieradzu.
Na konferencji poruszano również tematy związane z najnowszymi technologiami, z których obecnie korzystają praktycznie wszyscy, a do których powstania przyczyniły się prace Arego Szternfelda.
Finałem spotkania był koncert "Śnić sen", który odbył się w Teatrze Miejskim.
Na konferencji być nie mogłam, wspaniale, że mogę tu usłyszeć głos Arego Sternfelda. Dziękuję. :)
Szkoda, że rok temu przegraliśmy walkę o satelitę... Ale dobrze, że organizujemy takie konferencje i nie pozwalamy zapomnieć o wybitnym sieradzaninie.