W niedzielę wieczorem straż pożarna została wezwana na ul. Wnuka w Sieradzu.
O tym, że w jednym z bloków przy tej ulicy ulatnia się tlenek węgla, powiadomił dyżurnego 31 stycznia ok. godz. 18.00 jeden z mieszkańców nieruchomości.
Po dojeździe strażaków i sprawdzeniu miejsca specjalistycznym sprzętem, nie wykryto żadnego zagrożenia. Ten stan potwierdzili również pracownicy pogotowia gazowego, którzy zostali także wezwani, gdyż mieszkania w tym bloku ogrzewane są piecykami gazowymi.
Ponieważ zgłaszający jednak źle się czuł, strażacy wezwali na miejsce karetkę pogotowia.
Tlenek węgla, potocznie zwany czadem, jest gazem silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym, nieco lżejszym od powietrza, co powoduje, że łatwo się z nim miesza i w nim rozprzestrzenia. Powstaje w wyniku niepełnego spalania wielu paliw m.in. drewna, oleju, gazu, benzyny, nafty, propanu, węgla, ropy, spowodowanego brakiem odpowiedniej ilości tlenu, niezbędnej do zupełnego spalania. Może to wynikać z braku dopływu świeżego (zewnętrznego) powietrza do urządzenia, w którym następuje spalanie albo z powodu zanieczyszczenia, zużycia lub złej regulacji palnika gazowego, a także przedwczesnego zamknięcia paleniska pieca lub kuchni. Jest to szczególnie groźne w mieszkaniach, w których okna są szczelnie zamknięte lub uszczelnione na zimę.
Niebezpieczeństwo zaczadzenia wynika z faktu, że tlenek węgla jest gazem niewyczuwalnym dla człowieka. Dostaje się do organizmu przez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwioobiegu. W układzie oddechowym tlenek węgla wiąże się z hemoglobiną 210 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Stwarza to poważne zagrożenie dla zdrowia i życia człowieka. Uniemożliwia prawidłowe rozprowadzanie tlenu we krwi i powoduje uszkodzenia mózgu oraz innych narządów wewnętrznych. Następstwem ostrego zatrucia może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał lub nawet śmierć.