Za 29-letnim sieradzaninem zamknęły się drzwi od klatki schodowej bloku i nie mógł wrócić na imprezę. Ze złości kopnął świetlik w drzwiach mocno się kalecząc. Może także usłyszeć zarzuty.
We wtorek popołudniem w jednym z sieradzkich bloków odbywała się impreza towarzyska. Według wstępnych ustaleń jeden z jej uczestników wyszedł na dwór, ale za nim automatycznie zamknęły się drzwi od klatki schodowej. Gdy 19-latek nie mógł otworzyć kodowanych drzwi, niewiele myśląc kopnął nogą w znajdujący się w drzwiach szklany świetlik i otworzył je od środka.
W wyniku kopnięcia w szklaną szybę doznał poważnego rozcięcia nogi. Znajomi widząc jego obrażenia, z które mocno krwawiły, natychmiast zawieziono go do szpitala. Przyjechali też policjanci, którzy zbadali trzeźwość 19-latka - miał prawie 1,4 promila alkoholu w organizmie.
- W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami młody człowiek przyznał się do wybicia szyby, ale przedstawił trochę inną wersję wydarzeń. Dopiero po ustaleniu wartości zniszczonej szyby przyjęta zostanie odpowiednia kwalifikacja prawna tego zdarzenia, z której odpowiadać będzie sprawca - informuje rzecznik prasowy sieradzkiej komendy Paweł Chojnowski.