Sieradzki radny Aleksander Czernow został przyłapany podczas niestosowania się do przepisów ruchu drogowego pod budynkiem Urzędu Miasta.
O sprawie już wcześniej zgłaszali nam nasi Czytelnicy. Postanowiliśmy ją zbadać i dziś w samo południe udaliśmy się na parking przed Urzędem Miasta w Sieradzu. Faktycznie, na miejscu wyłączonym z ruchu stała m.in. zaparkowana Skoda należąca do radnego Czernowa należącego do klubu PiS.
Zbiegiem okoliczności na plac Wojewódzki podjechali strażnicy miejscy, który załatwiali sprawy w Urzędzie Miasta. Zauważyli oni od razu źle zaparkowane pojazdy i wystawili ich kierowcom stosowne wezwania.
Jak udało nam się ustalić, strażnicy miejscy tylko pouczyli radnego Czernowa za popełnione wykroczenie.
Wszystkim radnym przypominamy, że zamiast łamać prawo, powinni je stanowić, świecąc jednocześnie przykładem dla innych.
No to teraz kolej na SLD, aby zaliczyli jakąś wpadkę. PO-Tomczyk, PiS-Czernow a z SLD, kto podpadnie?
Jeszcze więcej czepiajcie się takich spraw... Gratuluje pomysłów! Jak nie przerażające wprost afery słupowe to parkowanie na linii. Tam nie ma gdzie parkować! Do tej pory dało się zostawić auto w miejscu do tego nieprzeznaczonym bez szkody dla innych kierowców, przyrody i nie utrudniając ruchu. Teraz strach żeby nie dostać mandatu. Może zamiast wypisywać o złym parkowaniu udalibyście się z propozycją zmiany malowania aby miejsc było więcej i plac był w pełni wykorzystany?
Bardzo dobrze że się czepiają! Radny nie ma gdzie parkować? To niech coś zdziała, skoro ma mandat radnego!!! W przeciwieństwie do nas on akurat dużo może.
Pan radny z domu do urzędu ma jakieś 800 metrów to można na nóżkach
A kto ustala te powierzchnie wyłączone z ruchu? Proszę przejachać autem większym od osobowego przez sieradzkie skrzyzowania. Kierowcy autobusów wiele razy na dzień łamią to prawo aby jeździć po sieradzkich ulicach.
A wezwania skonczyły się i tak napewno połuczeniem