Kilku młodych mieszkańców Sieradza na długo zapamięta dzień 10 sierpnia 2011 roku.
Tego dnia tuż przed godz. 22 na skrzyżowaniu ul. Warneńczyka i 1 Maja doszło do kolizji drogowej. W tył samochodu marki Renault Clio wjechał 20-letni mieszkaniec Sieradza prowadzący VW Golfa. Powodem było niezachowanie odpowiedniej odległości do poprzedzającego auta. Po kolizji osoby jadące oboma samochodami próbowały uciec. Na szczęście przeszkodził im w tym patrol policji. Funkcjonariusze zatrzymali uczestników zdarzenia, zbiec zdołał jedynie kierowca Renault Clio.
W toku podjętych czynności ustalono, że prowadzący VW Golfa był nietrzeźwy, badanie wykazało ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie. Również u jego 16-letniej pasażerki wykryto podobną ilość alkoholu. Funkcjonariusze ustalili, że wszyscy uczestnicy kolizji doskonale się znają i wcześniej razem spożywali alkohol. W samochodzie Renault Clio także podróżowały nieletnie osoby, a kierowcą był 16-letni mieszkaniec Sieradza.
Okazało się, że uderzone auto należało do wujka jednego z zatrzymanych. Nieletni zabrał zapasowe kluczyki do samochodu i wybrał się z kolegą pojeździć po mieście. Potem znajomi umówili się z dwiema koleżankami, kupili alkohol i spotkali się z osobami z drugiego pojazdu. Po wypiciu kilku piw oraz butelki wódki postanowili wyruszyć w trasę. Ich przygoda skończyła się jednak dość szybko...
Dorosłemu kierowcy Golfa grozi do 2 lat pozbawienia wolności, zaś pozostałymi zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich w Sieradzu.