Chwilę nieuwagi pracownika przeglądającego hydrofornię na Rynku Praskim w Sieradzu wykorzystał złodziej, który ukradł specjalistyczną wiertarkę.
Do kradzieży doszło w czwartek ok. godz. 15. Pracownik firmy obsługującej fontanny wszedł do pomieszczenia, ale na zewnątrz zostawił torbę z narzędziami, wśród których była specjalistyczna wkrętarka o wartości 1500 złotych. Gdy po kilku chwilach wyszedł, stwierdził, że już jej nie ma. O kradzieży natychmiast powiadomił policję.
Policjanci po rozpytaniu pokrzywdzonego postanowili sprawdzić pobliskie ulice licząc, że zauważą osobę, która niosłaby skradziony przedmiot. Ich założenia potwierdzały się kilka minut później. Na ulicy Kościuszki w Sieradzu zauważyli mężczyznę, który niósł w ręku reklamówkę ściśle owiniętą wokół przedmiotu przypominającego wiertarkę. Mężczyzna na widok radiowozu wyraźnie przyśpieszył, ale już po chwili został poproszony o okazanie zawartości reklamówki.
Okazało się, że wewnątrz znajdowała się wiertarka, której wygląd pasował do opisu podanego przez właściciela. Gdy mu ją okazano potwierdził, że stanowi ona jego własność. 30 - letni sieradzanin, który skradł wiertarkę został zatrzymany. W piątek usłyszy zarzut kradzieży mienia za co mu grozi do 5 lat pozbawienia wolności.