Co jakiś czas do naszej redakcji piszą czytelnicy, którzy zauważają strażników miejskich podczas różnego rodzaju interwencji, którzy w tym czasie także łamią prawo.
Jako przykłady czytelnicy wskazują sytuację, gdy patrol straży miejskiej jeździł samochodem po ścieżce rowerowej, bez włączonych sygnałów świetlnych, czy kontrola kierującego na ul. Dominikańskiej, który wjechał w miejsce objęte zakazem. W tym przypadku również nie użyto sygnałów świetlnych.
Mieszkańcy zauważają jednak, że to nie jest regułą i przypominają, że podczas zabezpieczania poniedziałkowej procesji z okazji Zielonych Świątek, patrol strażników stał służbowym samochodem na chodniku, ale już z włączonymi sygnałami świetlnymi.
-Na pewno uczulę wszystkich moich pracowników, aby pojazd uprzywilejowany był wykorzystywany w należytym celu, a więc jeśli jest konieczność włączamy takie sygnały. To jest obowiązek - mówi komendant strażników Marek Pacyna.