W popołudniowy piątek drogowcy udostępnili do ruchu obie jezdnie remontowanej od kilku tygodni al. Grunwaldzkiej, niestety niektórzy kierowcy mają trudności z przystosowaniem się do zaistniałych zmian.
Jedna z naszych Czytelniczek powiadomiła naszą redakcję telefonicznie, że kierowcy wyjeżdżający z ul. Reymonta nie stosują się do znaków drogowych, powodując zagrożenie na jezdni. Postanowiliśmy się przyjrzeć sprawie, dlatego też udaliśmy się we wskazane miejsce.
Faktycznie, długo nie musieliśmy czekać, by zauważyć opisywany przez Czytelniczkę proceder. Kierowcy przyzwyczajeni obowiązującą podczas prac drogowców organizacją ruchu nie stosują się do nowych zasad, które zresztą obowiązywały jeszcze przed remontem alei. Otóż teraz z ul. Reymonta można tylko skręcić w prawo w al. Grunwaldzką. Część kierowców próbuje jednak przejechać na wprost łącznikiem, który w chwili obecnej jest tylko jednokierunkowy. Być może nie zauważają oni stojącego przed łącznikiem znaku zakazu wjazdu, a wcześniej nakazu skrętu w prawo.
Na prośbę Czytelniczki apelujemy do zmotoryzowanych o baczną uwagę w tym miejscu oraz stosowanie się do znaków drogowych.
no to pałki będą miały żniwo:))
Jak można otworzyć ulicę bez zakończenia prac, A gdzie są oznaczenia poziome. Policja i nadzór ruchu nie powinnien wyrazić zgody na otwarcie ulicy.
-----
Gościnnie w Sieradzu