W sobotę 10 stycznia o godzinie 8.40 sieradzka straż pożarna odebrała zgłoszenie o pożarze w jednym z mieszkań w wieżowcu przy al. Pokoju 13.
Po dojeździe na miejsce jednostek okazało się, że ogień pojawił się w jednym z mieszkań na 5. piętrze budynku. Właścicielka lokalu próbowała sama ugasić pożar, lecz był on zbyt duży. Najprawdopodobniej pożar wybuchł od rozgrzanego żelazka. Z budynku ewakuowano około 30 osób.
Ratownicy medyczni do sieradzkiego szpitala zabrali dwie osoby, ich życiu nic nie zagraża.
- Dużym problemem w takich pożarach jest dotarcie do miejsca pożaru przez ciężkie wozy strażackie - tłumaczy nam młodszy brygadier Jarosław Wasylik z KP PSP Sieradz. Chodzi tu głównie o zastawione przez kierowców drogi pożarowe. Identycznie było i w tym przypadku, gdzie jeden z kierowców zastawił drogę umożliwiającą straży podjęcie szybkiej akcji ratunkowo-gaśniczej.
Dlatego strażacy apelują o rozsądek przy parkowaniu swoich samochodów, aby niefrasobliwość kierowców nie doprowadziła do tragedii.