Dzięki policjantom z ogniwa patrolowo-interwencyjnego sieradzkiej komendy mieszkaniec Sieradza nie zamarzł na mrozie.
W nocy 27 grudnia br. około godziny 22.00 sieradzcy policjanci otrzymali sygnał od kierowcy, że na ulicy POW w Sieradzu w okolicy nowego ronda przy obwodnicy miasta, ulicą idzie mężczyzna z kobietą. Według dzwoniącego oboje byli w stanie nietrzeźwym. Przybyli na miejsce funkcjonariusze pomimo poszukiwań nikogo nie zauważyli.
Przyjęli jednak, że sygnał od kierowcy nie był wygłupem i nie przerwali poszukiwań. Po kilkunastu minutach zauważyli grupę młodzieży. W trakcie rozmowy młodzi ludzie przyznali, że widzieli wcześniej wsiadającą do jakiegoś samochodu kobietę. Jednak nie widzieli żadnego mężczyzny, który by jej towarzyszył.
Ponieważ informacja przynajmniej częściowo się potwierdziła, funkcjonariusze postanowili szukać mężczyzny do skutku, gdyż temperatura powietrza wynosiła -10 stopni Celsjusza. Zwiększono także obszar poszukiwań. Po upływie kilkudziesięciu minut szukający policjanci zauważyli w świetle latarek leżącego w przydrożnym rowie poszukiwanego. Z mężczyzną z powodu jego stanu upojenia alkoholowego kontakt słowny był mocno utrudniony. Wyziębionego, ale przytomnego, przekazano załodze karetki pogotowia. Kobieta została odnaleziona w domu.
Policja prosi o informowanie dyżurnego policji pod numerem alarmowym 997 lub 112 w przypadku zauważenia osób przebywających na mrozie i których stan może wymagać udzielenia im pomocy. Tym jednym telefonem możemy komuś uratować życie bądź zdrowie. Informację policji możemy przekazać anonimowo.
