Sierżant Paweł Cieślik, policjant, który chce z jednego końca Polski dobiec na drugi, był także w Sieradzu.
Policjant z Katowic Paweł Cieślik biegł przez Sieradz w sobotę, 8 listopada, po godz. 16. Swoją podróż rozpoczął w Tychach, a chce ją zakończyć w Gdańsku. To już kolejna inicjatywa policjanta z Katowic, aby wspomóc Śląskie Hospicjum dla Dzieci. W zeszłym roku trasę z Tych do Gdańska pokonał na rowerze, teraz blisko 560 kilometrów chce przebiec w ciągu pięciu dni.
- Nie każdy może pokonać taki dystans w pięć dni, sam nie wiem czy mnie się uda, ale skoro podjąłem się tego, będę do tego dążył. Biegam od kilku lat dwa razy dziennie - mówi Cieślik i przypomina, że w zeszłym roku podczas rowerowej podroży udało się zebrać na rzecz dzieci kilka tysięcy złotych.
Sobota była drugim dniem biegu Pawła Cieślika i zakończył ją w Turku. Panu Pawłowi w imieniu naszych Czytelników życzymy powodzenia i dobrej pogody podczas kolejnych dni biegu.