W środę 16 lipca po godzinie 21:50 sieradzka straż pożarna gasiła płonącą altanę przy ulicy Kolejowej w Sieradzu.
Na miejsce pożaru zadysponowano najpierw dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Sieradz. Jednak po dojeździe na miejsce dowódca akcji ratowniczej podjął decyzję o konieczności wezwania cysterny z wodą, bowiem cała altana stała w ogniu, a nie było wiadomo, gdzie znajdują się hydranty z wodą.
Po ugaszeniu pożaru na szczęście nie odnaleziono nikogo wewnątrz altany.
Jak tłumaczył nam st. asp. Dariusz Rudecki, straż pożarna przyjęła, że ogień zaprószyły nieustalone osoby.