W tym miesiącu wierni Kościoła katolickiego uczestniczą w nabożeństwach majowych. W sieradzkich Woźnikach mieszkanki modlą się w barwnych strojach ludowych.
Skorzystaliśmy z zaproszenia pań z Koła Gospodyń Wiejskich z Woźnik, aby zobaczyć, jak nabożeństwa majowe wyglądają teraz, ale i posłuchać wspomnień na ich temat.
- Kaplica była zburzona w 1943 roku przez Niemców. W 1947 roku, po wojnie mieszkańcy Woźnik odbudowali tę kapliczkę - usłyszeliśmy od mieszkanki Woźnik Jadwigi Piekarczyk. Mieszkańcy Woźnik mają daleko do kościoła, dlatego do modlitw wybrali właśnie kapliczkę na rogu ul. Złotej i Strażackiej w Sieradzu.
- Jak żeśmy zaśpiewali tu, w tej kaplicy, to gdy był wiatr na Sieradz, to wtedy podobno było nas słychać w mieście. Jak się z kimś spotykaliśmy, to mówili, że słuchali naszych pieśni - opowiada Janina Matusiak.
Na nabożeństwa majowe obecnie przychodzą również bardzo młode osoby, aby ta tradycja nadal trwała i nie zginęła.