Na oszustów można trafić wszędzie, o czym przekonała się mieszkanka gminy Warta.
We poniedziałek 7 kwietnia 2014 r. około godziny 17.00 mieszkanka gminy Warta dokonała wypłaty gotówki w jednym z sieradzkich banków. Po wyjściu na parking przed bankiem doszedł do niej nieznany jej mężczyzna w wieku około 30 lat. Nieznajomy pokazał jej paszport i zapytał, czy nie zgubiła dokumentów. W niedalekiej odległości pomiędzy samochodami chodził inny mężczyzna w wieku około 50 lat, którego zachowanie wskazywało, że czegoś szuka. W pewnym momencie doszedł on stojącej przy samochodzie pary.
Okazało się, że paszport należy do tego mężczyzny. Właściciel paszportu stwierdził, że brakuje mu części pieniędzy, które miał w tym dokumencie. Dodał, że pieniądze miał oznaczone markerem i na pewno je rozpozna. 30-latek podał mężczyźnie swoje banknoty, które ten po pobieżnym przejrzeniu je oddał. Pokazania swoich pieniędzy zażądał również od kobiety. Ta po chwili wahania podała mu plik banknotów, które 50-latek przejrzał. Po chwili je oddał, mówiąc, że to nie jego pieniądze.
Kobieta nie przeliczając pieniędzy schowała je do torebki. Na zakończenie 50-latek stwierdził, że pieniądze pewnie zabrał syn, po czym odszedł. Chwilę później drugi z mężczyzn przeprosił kobietę za zamieszanie i również się oddalił. Klientka banku pojechała do domu, po drodze zatrzymując się w jednym ze sklepów. Dopiero tam przeliczyła gotówkę. Okazało się, że brakuje jej kilkaset złotych.
Policja przypomina, że tego typu sytuacje mogą spotkać każdego z nas. Działający w ten lub inny podobny sposób oszuści, potencjalne ofiary obserwują już w banku. Wiedzą, że taka osoba po wyjściu z budynku dysponuje większą ilością gotówki. Sposób zaczepienia potencjalnej ofiary jest różny. Może to być super okazja zakupu złotych monet, numizmatów, drogiego, markowego zegarka lub innej wartościowej rzeczy. Scenariusze rozmowy mogą być dowolne, ograniczone tylko wyobraźnią oszusta. Należy również pamiętać, że przestępcy nie działają sami. Z reguły są to dwie lub trzy osobowe grupy w których każdy ma rozpisaną swoją rolę do odegrania.
Pamiętajmy super okazji i transakcji, szczególnie robionych w pośpiechu, na ulicy lub w bramie nie ma. Będąc w placówce bankowej, zwróćmy uwagę czy nikt obcy nas nie obserwuje. Nie afiszujmy się ilością chowanej gotówki. Po wyjściu nie dajmy się zaczepić i wciągnąć w rozmowę przypadkowym osobom. W razie natarczywości nieznajomych zadzwońmy na numer alarmowy policji 997 lub 112.