We wrześniu tego roku zmodyfikowano organizację ruchu na ulicy Kościuszki w Sieradzu na odcinku od ul. Ogrodowej do skrzyżowania z ul. Piłsudskiego oraz ul. Żwirki i Wigury. Nie wszyscy jednak kierowcy te zmiany akceptują.
Od czasu puszczenia ruchu ulicą Warszawską, ulica Kościuszki od skrzyżowania z ul. Piłsudskiego stała się jednokierunkowa z wyjazdem na ulicę Ogrodową. Droga jest bardzo dobrze oznakowana i trudno nie zauważyć wprowadzonej zmiany. Niestety codziennie wielu kierowców, w większości prowadzących pojazdy na sieradzkich "blachach", świadomie łamie w tym miejscu przepisy ruchu drogowego i wjeżdża pod prąd.
Nawet niektórzy z kierowców ganią takie zachowania kwitując, że powinno się uczyć kultury jazdy.
- W tej chwili obowiązuje stała organizacja ruchu w rejonie ulicy Kościuszki i wjeżdżając od strony skrzyżowania z ulicą Żwirki i Wigury jest to droga jednokierunkowa do ulicy Kolegiackiej - mówi komisarz Grzegorz Będkowski, naczelnik sieradzkiej drogówki. Czy kierowca może nie zauważyć zmiany? - Nie ma takiej możliwości, bo jest prawidłowe oznakowanie przy wjeździe na tę ulicę. Całe oznakowanie jest czytelne, jeżeli ktoś jeździe tak jak nie powinien, to robi to celowo, bo nie ma możliwości żeby nie wiedzieć, że jest tam droga jednokierunkowa - tłumaczy policjant.
Kierowcy, którzy nie stosują się do oznakowania ulicy Kościuszki, mogą otrzymać mandat do 500 zł i 5 punktów karnych.