Młoda kobieta, widząc wypełniony banknotami portfel, postanowiła przywłaszczyć sobie jego zawartość.
W nocy 24 sierpnia 2013 r. młody mieszkaniec powiatu sieradzkiego przebywał w jednym z pubów w Sieradzu. Tam spotkał niedawno poznaną 28-letnią mieszkankę Sieradza, która po pewnym czasie rozmowy spytała się znajomego, czy mogłaby u niego przenocować. Mężczyzna po namyśle przystał na tę propozycję i oboje pojechali do domu, w którym mieszkał.
Rano, gdy kobieta została odwieziona do Sieradza, okazało się, że z portfela innego domownika zginęło 800 złotych. Pokrzywdzony natychmiast powiadomił policję, wskazując, że pieniądze prawdopodobnie skradła kobieta, która nocowała w jego domu.
Ponieważ policjanci znali nazwisko kobiety, szybko ustalili adres jej zamieszkania. Na miejscu drzwi otworzyła im poszukiwana, która prawie natychmiast przyznała się do kradzieży, po czym przekazała funkcjonariuszom skradzione pieniądze.
Przewieziona do komendy usłyszała zarzut kradzieży mienia. Podejrzana przyznała się do zarzutu i złożyła wyjaśnienia. Jak stwierdziła, w nocy, będąc w pubie, piła alkohol i tak naprawdę do kradzieży doszło przypadkiem. Rano, gdy szła do łazienki, zobaczyła leżący na wierzchu portfel. Wtedy nie potrafiła się powstrzymać przed sprawdzeniem jego zawartości. Gdy zobaczyła kilka stuzłotowych banknotów, postanowiła je zabrać, nie myśląc o konsekwencjach.
Kobiecie za kradzież mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.