mam dwa pytania:

czemu straż przyjechała do tego potrącenia i czemu zawsze pogotowie musi przyjeżdżać jako ostanie

właśnie miałam to samo napisać przed momentem, że straż jak zwykle pierwsza na miejscu zdarzenia

Za to pierwsi na miejscu byli reporterzy tego portalu, a co do tego po co straż przyjechała aby pomóc policji w zabezpieczeniu miejsca zdarzenia tak mi się wydaje :)

bezsensowne koszty, strażaków trochę juz zaczynają dymać, są od wszystkiego.

jechałem tamtędy w godzinie wypadku, totalny paraliż ronda i drogi wyjazdowej na Łódź. Pytam gdzie jest policja, czy ta sieradzka umie pokierować ruchem czy tylko z radarkiem zza krzaka namierzać.....

Ta dziewczynka powinna wiedzieć że rowerkiem się po zebrach nie jezdzi ,rowerek się prze pro wa dza !!!

A co wy sie ciskacie kto pierwszy przyjechał, powinno być napisane ile rodzice zapłacą za smarka który spowodował wypadek. To by była dobra pierwsza lekcja nauki przepisów dla rowerzystów świętych krów.

Wina na pewno leży po stronie dziewczynki i zostanie ukarana mandatem lub po prostu jej rodzice zostaną pouczeni..ale czy to tylko wina dziewczynki, czy kierowca pojazdu zbliżając się do przejścia dla pieszych nie powinien zachować szczególnej ostrożności? Jeżeli tak ową by zachował na pewno nie doszłoby do tego zdarzenia pomijając winę cyklistki. Samemu nie zdarza mi się przeprowadzać roweru przez przejście dla pieszych, ale nie czuję się tam jak święta krowa i kilka razy rozglądam się zanim tego dokonam. Poza tym nie wiem jak można nie zauważyć auta zbliżającego się do przejścia, tak samo fascynują mnie wypadki na przejazdach kolejowych, kiedy ktoś wjeżdża prosto pod pociąg...

straż ma takie procedury jest tel i musza jechac.....choć czasami są zbedni a to niestety już nie ich winna tylko chorego systemu

Pan A. ma skaner czestotliwosci i dlatego tak szybko jest na kazdym miejscu zdarzenia...

A co nie wolno mieć takiego skanera, z tego co wiem to chyba każdy może sobie coś takiego kupić. A pominąwszy to to raczej być w odpowiednim miejscu o odpowiedniej godzinie to jest to. Posiadanie skanera nie umożliwia przejechania jakiegoś odcinka drogi w tym przypadku całe Sienkiewicza było zablokowane z 4 minuty. Po prostu się chce być na materiale to są inne redakcje olewają tematy i nie maja fotek i tematu

widzę, że w Sieradzkim Pogotowiu też jeździ piekarz w białym mundurku... A tak poza tym to nie wiem czy Państwo zauważyli, że w samym mieście Sieradz są dwie karetki systemowe. Proszę sobie teraz policzyć ile miasto Sieradz ma mieszkańców. Wniosek jest chyba do przewidzenia, że karetka nie może być wszędzie tam gdzie ktokolwiek sobie zażyczy. Pozdrawiam

Powiedzieć wam czemu karetka typu "S" przyjechała ostatnia, bo się będziecie kłócić bez końca. A to dlatego, że w tym zespole jeździ lekarz i to na niego wszyscy czekają. Dla niedowiarków zobaczcie sobie inne kolizje i wypadki do których została wysłana karetka typu "P" w składzie 2 ratowników bez lekarza. Zawsze jest pierwsza. Nie wykluczam też , że mogły być wszystkie karetki w trasie.

TY PSEŁDO GOŚĆ TY JESTEŚ CHYBA ZE STRAŻY JAK NIE ZNASZ ZASAD WEZWANIA TO NIE WYPISUJ GŁUPOT BO GŁOWA BOLI JAK TWE KOMENTARZE SIĘ CZYTA

jezus to moja koleżanka z klasy!!!!!!!!!!!biedna współczuje jej.