W marcu br. pracownicy firmy wykonującej kanalizację przy ul. Polskiej Organizacji Wojskowej w okolicach skrzyżowania z ul. Sarańską, stworzyli tymczasowe przejście dla pieszych, malując na jezdni odpowiednie oznakowanie poziome.
Po zakończonych pracach zatarto dość nieskutecznie tymczasowe pasy i oddano do użytku dotychczasowe przejście, które nie zostało oznakowane na jezdni odpowiednimi symbolami. Stworzył się chaos, bowiem niektórzy piesi, widząc sygnalizację świetlną, przechodzą prawidłowym przejściem. Inni zaś, dostrzegajac wymalowaną starą zebrę, przechodzą przez jezdnię 10 metrów dalej, stwarzając przy tym niebezpieczeństwo na drodze.
Czy możliwe jest, aby pracownicy nadzorujący roboty na ul. POW nie zauważyli tego faktu? Przecież Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad dokonywała odbioru prac po zakończonym układaniu kanalizacji! Zapytany przez nas Jarosław Tomczyk z GDDKiA obiecał nam, że sytuacja na tym przejściu wróci do normy do końca tego tygodnia.