Jak zapowiadają sieradzcy urzędnicy, w przyszłym roku stawki za wodę i ścieki nie zmienią się. Wzrośnie jednak najprawdopodobniej podatek od nieruchomości.
- Z jednej strony reprezentuję interesy mieszkańców, a z drugiej spółki podległej miastu, czyli Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji - tłumaczy prezydent Sieradza. - Muszę dbać o spółkę i sieradzan, ale tej sprawie stanąłem po stronie mieszkańców - dodaje Jacek Walczak.
Krzysztof Grabowski, prezes sieradzkiego MPWiK zaznaczył, że utrzymanie tegorocznych opłat za wodę i ścieki było możliwe dzięki kilku posunięciom. Między innymi szef tej spółki przyjął, że wzrośnie liczba podłączeń do kanalizacji z posiadanych 45 proc. do 75 proc. Sprzyjać mają temu obniżone o 50 proc. opłaty administracyjno-techniczne oraz stała od 2009 roku cena budowy przyłączy. Mieszkańcy mogą też skorzystać z - według urzędników - preferencyjnych kredytów z 40 proc. dopłatą Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jak dodają urzędnicy, obecnie przynajmniej jedna osoba dziennie zawiera umowę z MPWiK na przyłączenie do sieci.
- Zależało mi bardzo, aby opłaty za wodę i ścieki pozostały bez zmian zarówno z uwagi na sieradzan, jak i konkurencyjność naszego miasta z punktu widzenia inwestorów - wylicza prezydent Walczak, który przyszedł w sukurs prezesowi wodociągów, zarządzając kontrolę nieruchomości.
Okazało się, że na dotychczas skontrolowanych 1200 posesji aż 2/3 ich właścicieli nie potrafi udokumentować wywozu nieczystości ciekłych. Podczas kontroli wyszło też na jaw, że 400 domostw nie posiada kubłów na śmieci i stosownych umów. Kontrolujący dali co najmniej 800 upomnień, nałożyli 100 mandatów, a 50 spraw skierowali do sądu.
- To nie jest w porządku, że ci mieszkańcy, dla których kanalizacja została wybudowana się nie podłączają. W konsekwencji płacą za nich ci, którzy korzystali z sieci przed wybudowaniem systemu wodno-kanalizacyjnego w ramach unijnego Funduszu Spójności - uważa gospodarz miasta, zachęcając sieradzan do solidarnego ponoszenia opłat za ścieki.
W 2013 roku najprawdopodobniej wzrośnie podatek od nieruchomości średnio o kilka lub kilkanaście groszy w przeliczeniu na metr kwadratowy. O ostatecznych stawkach tej opłaty zadecydują radni podczas sesji Rady Miejskiej, która odbędzie się 30 października.
Według projektu najbardziej ulegnie zwiększeniu podatek od budynków lub ich części związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - dokładnie aż o 80 groszy za każdy metr kwadratowy. Nasuwa się więc pytanie - czy wzrost tego podatku także podniesie konkurencyjność Sieradza z punktu widzenia inwestorów?