Policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu ustalili, że w jednym z bloków mieszkalnych przy ulicy Broniewskiego w Sieradzu na odbywającej się tam domowej imprezie, jej uczestnicy oprócz alkoholu mogą "raczyć się" narkotykami.
12 października 2012 r. około godziny 21.40 ubrani po cywilnemu funkcjonariusze weszli do klatki schodowej jednego z bloków mieszkalnych. Przy drzwiach wejściowych zauważyli jednego z uczestników prywatki, który na moment wyszedł z mieszkania. 19-letni mieszkaniec Sieradza został zatrzymany, a w jego ubraniu policjanci znaleźli dilerkę z niewielką ilością suszu marihuany. Gdy młody człowiek przez kilka minut nie wracał, szukać go zaczął 20-letni kolega. Również u niego policjanci znaleźli niewielką ilość marihuany.
Po kilku minutach obaj mężczyźni w towarzystwie funkcjonariuszy weszli do mieszkania. Tam zastano kolejnego młodego mieszkańca Sieradza oraz ich trzy znajome. Również u trzeciego z mężczyzn funkcjonariusze znaleźli marihuanę.
W trakcie tych czynności do mieszkania na prywatkę przyszedł kolejny młody człowiek wraz ze swoją dziewczyną. Co ciekawe, 20-letni mieszkaniec Sieradza myślał, że nieznane mu osoby są znajomymi gospodarza, które również zostały zaproszone na imprezę. Dopiero po chwili zorientował się, że są to policjanci, toteż chciał dyskretnie wyjść, ale funkcjonariusze mu to uniemożliwili. Powód jego zniechęcania był oczywisty - w jego ubraniu znaleziono ponad 9 gramów marihuany oraz ponad 2 gramy amfetaminy.
Łącznie u uczestników domowej prywatki znaleziono ponad 11 gramów marihuany i ponad 2 gramy amfetaminy. Następnego dnia czterech młodych mężczyzn usłyszało zarzut posiadania narkotyków, za co im grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Wszyscy przyznali się do przedstawionego im zarzutu i wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze.