W piątek około południa nieznana osoba porzuciła małego psa w bramie przy ul. Kościuszki 6.
Kliknij, aby zobaczyć większą mapęZwierzę wiernie czekało na swojego właściciela, niestety jednak przez dłuższy czas nikt się po nie nie zgłaszał. Głodnym psem zajęli się funkcjonariusze sieradzkiej Straży Miejskiej, którzy go nakarmili, a później przekazali do specjalnej przechowalni zwierząt w Przedsiębiorstwie Komunalnym.
Tego typu zdarzenia mają miejsce bardzo często w okresie wakacyjnym, kiedy to dla wyjeżdżających na wakacje osób zwierzęta w domu zaczynają stanowić problem. Domownik na czterech łapach okazuje się tak wielkim balastem, że często zostawiany jest w lesie lub innym miejscu, w którym ma marne szanse na przeżycie.
Mimo że wczorajszy przypadek wydaje się mniej drastyczny, to jednak w myśl polskiego prawa porzucenie psa jest traktowane jak znęcanie się nad zwierzęciem - mówi o tym art. 6 ust. 2 pkt 11 Ustawy o ochronie zwierząt (Dz.U. 1997 nr 111 poz. 724). Oznacza to, że zgodnie z art. 35 tejże ustawy czyn taki jest przestępstwem.
Coraz częściej prokuratura kieruje akty oskarżenia do sądów przeciwko znęcającym się nad zwierzętami osobom. W następstwie tego otrzymują one prawomocne wyroki, które jednak najczęściej są niewielkimi grzywnami. Należy mieć tylko nadzieję, że składy orzekające w sądach powszechnych zaczną z całą surowością traktować nieodpowiedzialne osoby zgodnie z zasadami prawa karnego.