Wczoraj wieczorem na płycie sieradzkiego Rynku można było obejrzeć - jak się później okazało - ostatni mecz polskiej reprezentacji w turnieju piłkarskim Euro 2012.
Według informacji organizatorów na wspólne dopingowanie przyszło ponad 2 tysiące mieszkańców Sieradza oraz regionu. Tradycyjnie mecz z kibicami oglądał prezydent Sieradza, który jeszcze przed spotkaniem obstawiał wynik 3:1 dla Polski.
- To jest akurat przeciwnik, z którym akurat da się wygrać - oceniał Czechów prezydent i trzeba przyznać, że podobną opinię miała duża część oglądających mecz w Rynku.
Mimo rewelacyjnego dopingu, niestety nasza drużyna nie wygrała spotkania, a tym samym żadnego meczu podczas eliminacji grupowych. Przegrany mecz 0:1 oznaczał dla Polaków tylko pożegnanie się z udziałem w dalszych rozgrywkach Euro 2012. Co chyba oczywiste, nastroje w Rynku nie były najlepsze.
Według policjantów impreza zakończyła się spokojnie, pomimo kilku incydentów. - Policja była przygotowana na tak duża liczbę kibiców - mówił nam oficer dyżurny sieradzkiej policji.
Na koniec wypada ocenić pozytywnie pomysł sieradzkiego magistratu, który umożliwił mieszkańcom kibicowanie na sieradzkim Rynku. Niekomercyjność imprezy oraz klimat sieradzkiej starówki z pewnością zachęciły wielu do wspólnego dopingowania Polaków podczas zmagań Euro 2012. Jak zawsze jesteśmy ciekawi Państwa opinii na ten temat.