Wczoraj dyżurny policji odebrał telefon od anonimowego kierowcy, który poinformował o niewłaściwym zachowaniu innego użytkownika drogi.
W trakcie rozmowy dzwoniący przekazał dyżurnemu Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu, że z jadącego przed nim samochodu marki Volvo ktoś wyrzucił na pobocze puszkę piwa. We wskazany rejon został natychmiast skierowany patrol drogówki. Po kilkunastu minutach poszukiwań około godziny 10.45 na ulicy Wspólnej w Sieradzu policjanci zauważyli opisany pojazd. Kierującym był młody mężczyzna, który od razu stwierdził, że nie posiada stosownych uprawnień do kierowania pojazdami. Ponieważ 16-latek zachowywał się nerwowo i miał kłopoty z wysławianiem się, funkcjonariusze postanowili sprawdzić stan jego trzeźwości. Badanie wykazało prawie 1,4 promila alkoholu w organizmie.
Po przewiezieniu kierowcy do komendy w trakcie czynności procesowych mężczyzna podał ustnie swoje dane personalne. Policjanci jednak postanowili je potwierdzić u członków rodziny młodego mężczyzny. Gdy podjechali z nim pod jeden z sieradzkich bloków, spotkali tam zaskoczoną matkę 16-latka, która stwierdziła, że aktualnie jej syn powinien przebywać w jednym z młodzieżowych ośrodków wychowawczych. Dalsze ustalenie prawidłowych danych personalnych młodego kierowcy nie stanowiło już żadnego problemu. Jeszcze tego samego dnia w towarzystwie policjantów został on odwieziony do ośrodka, zaś jego zachowaniem zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich.
Również wczoraj około godz. 14.50 w miejscowości Morawki (gm. Błaszki) policjanci zatrzymali do kontroli kierującego pojazdem Mercedes-Benz. Od 45-latka od razu można było wyczuć woń alkoholu, co potwierdziło przeprowadzone badanie, które wskazało 0,4 promila. Dodatkowo mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Chcąc jednak uniknąć odpowiedzialności za popełnione wykroczenia, usiłował przekupić policjantów, wręczając im 200 złotych łapówki w zamian za odstąpienie od dalszych czynności. Zatrzymany kierowca na własne życzenie odpowie teraz za przestępstwo, za które otrzymać może karę nawet 10 lat pozbawienia wolności.