Dwóm młodym mieszkańcom Sieradza zabrakło pieniędzy na papierosy, więc postanowili zdobyć je używając siły w stosunku do przypadkowo spotkanego rówieśnika.
W poniedziałek około godziny 15.30 na ulicy Polnej w Sieradzu do 17-letniego chłopaka podeszło dwóch zakapturzonych młodych ludzi. Zażądali od niego pieniędzy. Gdy ten stwierdził, że ich nie ma, usłyszał żądanie oddania papierosów. Kiedy odpowiedział, że nie pali, obaj napastnicy zaczęli go uderzać i kopać po całym ciele.
Po kilku chwilach napadniętemu udało się wyrwać i schować w pobliskim internacie, zaś napastnicy uciekli pomiędzy bloki przy Al. Pokoju. Kilka chwil później o zdarzeniu została poinformowana policja. Po przyjeździe radiowozu pokrzywdzony razem z policjantami zaczął patrolować pobliskie ulice.
Już po kilkunastu minutach w parku im. Broniewskiego policjanci zauważyli siedzących na ławce kilku młodych ludzi. W trakcie ich legitymowania pokrzywdzony w jednym z nich rozpoznał napastnika. Okazał się nim mieszkaniec Sieradza.
Kilka chwil później policjanci znali już dane personalne drugiego napastnika, również mieszkańca Sieradza. Obaj nie mają ukończonych 17 lat. Sprawcy usłyszeli zarzut usiłowania rozboju. W najbliższym czasie zajmie się nimi Sąd Rodzinny i Nieletnich w Sieradzu.