Dziś w sieradzkim Zakładzie Karnym przeprowadzono ćwiczenia przeciwpożarowe.
Plan dzisiejszych ćwiczeń zakładał, że jeden z oczekujących na odwiedziny z osadzonym podpalił więzienną poczekalnię. Scenariusz był bardzo realistyczny, w związku z czym pojawiło się zadymienie terenu, syreny alarmowe oraz wozy operacyjne różnych służb. - To są ćwiczenia specjalistyczne, które są cyklicznie realizowane we wszystkich jednostkach penitencjarnych w Polsce - mówił nam por. Jakub Werbiński, oficer prasowy Zakładu Karnego w Sieradzu.
Wskutek pożaru jedna z osób została poszkodowana i z płonącego pomieszczenia ewakuowali ją strażacy z Państwowej Straży Pożarnej. W akcji uczestniczyła również jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej, której ratownicy wraz z służbą medyczną ZK udzielili poszkodowanemu pomocy przedmedycznej.
- Osoba poszkodowana została bardzo szybko ewakuowana. Dodatkowo takie ćwiczenia są potrzebne, gdyż ratownicy mogą zapoznać się z obiektem, co jest bardzo przydatne podczas prawdziwych akcji - mówił dowodzący akcją mł. bryg. Andrzej Marczak z PSP w Sieradzu.
W ramach dzisiejszych ćwiczeń przygotowano również drugą niebezpieczną sytuację, która związana była z obezwładnieniem czterech osadzonych, którzy odmówili zejścia z placu spacerowego. W obu przypadkach w akcję zaangażowane były sieradzkie instytucje: Komenda Powiatowa Policji, Straż Pożarna, Biuro Bezpieczeństwa Obywateli przy Urzędzie Miasta i naturalnie Służba Więzienna.