W sobotę w Szkole Muzycznej I stopnia w Sieradzu po raz jedenasty zorganizowano konkurs skrzypcowy.
Na konkurs przyjechało prawie 50 uczestników ze szkół muzycznych z różnych zakątków naszego kraju. Każdy z nich przygotował dwa utwory, które musiał zaprezentować na scenie przed publicznością i jurorami.
Wszystkich młodych artystów oceniała Magdalena Szczepanowska, profesor Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. - Poziom konkursu w Sieradzu jest bardzo wysoki, młodzi uczniowie są bardzo dobrze przygotowani przez swoich nauczycieli - usłyszeliśmy w rozmowie z profesor. - Skrzypce to bardzo ciężki instrument, ale jak ktoś już opanuje grę na nich, to nie chce się z nim rozstać - dodała jurorka konkursu.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że impreza się rozrasta. Tego typu przeglądy są bardzo potrzebne, dzięki temu najmłodsi artyści mogą obyć się z publiczności i ze sceną - powiedział nam z kolei Andrzej Grześkowiak, dyrektor Szkoły Muzycznej w Sieradzu.
Prezentacje podzielone były na trzy klasy. W pierwszej z nich zwycięzcami okazali się Oliwer Pęczak z Pabianic oraz Gaja Wilewska z Łodzi. W drugiej najlepsi byli Błażej Keli ze szkoły w Wągrowcu oraz Jan Walczak z Łodzi. Wśród klas trzecich pierwsze miejsce zajął Kacper Przybył z Łodzi. Nagrodę przewodniczącej jury prof. Magdaleny Szczepanowskiej otrzymała Barbara Koziorowska, również z łódzkej szkoły.