Wczoraj wieczorem w budynku jednorodzinnym przy ul. 3 Maja w Sieradzu wybuchł pożar.
W akcji gaśniczej brało udział kilka jednostek Państwowej Straży Pożarnej z Sieradza. Gaszenie drewnianego domu zbudowanego w technologii kanadyjskiej nie było łatwe - strażacy musieli m.in. częściowo odciąć dach budynku, aby dostać się do palących się drewnianych krokwi.
Dowodzący akcją gaśniczą mł. bryg. Albert Romek tak oto zrelacjonował nam przebieg akcji ratowniczej.
Dogaszanie pożaru trwało do późnych godzin nocnych. W zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał.