Za niesprawiedliwy uznają działacze sportowi, podział pieniędzy na działania sportowe w gminie i mieście Błaszki.
Według przedstawicieli sportowych takie działanie może przynieść dużą szkodę dla sportu na terenie gminy, a nawet go zniszczyć. W tym roku samorząd Błaszek na wsparcie sportu przeznaczył 100 tys. zł, w zeszłym roku było to 160 tys. zł. 70 procent tegorocznej sumy wydano na piłkę nożną.
- Oczywiście są kluby niezadowolone, ale takie mieliśmy pieniądze do dyspozycji. Próbowaliśmy postawić na rozwój sportu różnych dyscyplin, bo co roku było tak, że tylko piłka nożna była finansowana. Zerwaliśmy z tą tradycją - mówi sekretarz Błaszek Jacek Walczak. - Trzeba zwrócić uwagę, że nie możemy finansować na równi klubów na różnych poziomach. Stąd oprócz takiej dywersyfikacji dyscyplin sportowych, to wprowadzamy jeszcze zasadę koncentracji, tzn. duży może więcej, w związku z czym w wyższej kwocie finansujemy większy klub, a dużo mniejszej mniejszy, licząc na to, że jednak te środki powinny być lepiej wykorzystywane, mocniej - wyjaśnia.
Radni mają jeszcze pochylić się nad uchwałą podwyższającą pulę sportową o 20 tys. zł, by np. zwiększyć pomoc dla klubu w Gruszczycach czy Kalinowej, która spóźniła się ze złożeniem dokumentów.
W tym roku LKS Piast Błaszki otrzyma 60 tysięcy złotych, Towarzystwo Sportowe Gruszczyce 10 tysięcy złotych, KS Ziętek Team - sekcja Błaszki (kickboxing) 20 tysięcy złotych, a KS Kyokushinkai (karate) 10 tysięcy złotych.