Młody mieszkaniec Sieradza wczorajszego dnia na pewno nie zaliczy do zbyt udanego.
12 czerwca 2013 r. około godziny 7.30 policjanci z sieradzkiego Wydziału Prewencji zauważyli wychodzącego z bloku przy ulicy 23 Stycznia w Sieradzu mężczyznę. Ten na widok radiowozu wyraźnie przyśpieszył, oddalając się na tyły bloku.
Funkcjonariusze, widząc zachowanie mężczyzny, postanowili sprawdzić jego tożsamość. Udali się za nim i po chwili poprosili go o okazanie się dokumentem tożsamości. Po sprawdzeniu danych osobowych okazało się, że na legitymowanego wystawiony jest przez sąd nakaz doprowadzenia do zakładu karnego celem odbycia kary pozbawienia wolności.
Ponieważ mężczyzna cały czas zachowywał się nerwowo, policjanci sprawdzili jego odzież. Po chwili z tylnej kieszeni spodni wyciągnęli mu dilerkę z amfetaminą. Zatrzymany 27-latek jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Podejrzany przyznał się do zarzutu i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze.
Grozi mu teraz do 3 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna został od razu przewieziony do zakładu karnego w celu odbycia zasądzonej mu przez sąd kary.