Wieczorem 20 listopada 2012 r. policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu zakończyli kilkutygodniowe działania zmierzające do zatrzymania dilera narkotyków.
Wczoraj wieczorem ubrani po cywilnemu funkcjonariusze podjechali pod miejsce zamieszkania młodego mieszkańca Sieradza, którego podejrzewali o handel narkotykami. W tym samym momencie zauważyli, jak z obserwowanego lokalu wyszedł młody mężczyzna. Po chwili został on zatrzymany i w trakcie jego kontroli osobistej policjanci znaleźli przy nim dilerkę wypełnioną marihuaną.
Kilka minut później funkcjonariusze zauważyli, że pod blok podjechał dostawca pizzy. Dostawca, niosąc pizzę, skierował się do tego samego mieszkania, do którego zamierzali wejść policjanci. Funkcjonariusze postanowili wykorzystać niespodziewaną okazję i po otwarciu drzwi klatki schodowej przez zgłodniałego właściciela weszli do budynku. Mężczyzna na widok policjantów rzucił się do ucieczki, usiłując zamknąć się w mieszkaniu, jednak już po chwili został obezwładniony.
W środku zastano także znajomego zatrzymanego. Przebywający tam 20-latek był tak zaskoczony wejściem policjantów, że nie zdążył wyrzucić z kieszeni spodni dilerki z kilkoma gramami marihuany. W trakcie przeszukania mieszkania w pokoju zajmowanym przez 21-latka funkcjonariusze znaleźli ponad 40 gramów marihuany. Część narkotyku była już podzielona i włożona do dilerek. Ujawniono również dwie osmolone fifki.
Mężczyzna resztę wieczoru oraz noc spędził w policyjnym areszcie. Dzisiaj usłyszał zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków, a także zarzut ich udzielania. Młodemu człowiekowi grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Jeszcze wczoraj zarzut posiadania narkotyków usłyszał 20-letni mężczyzna, który został zatrzymany po wyjściu z obserwowanego mieszkania. Podejrzany przyznał się do przedstawionego zarzutu i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.