Do nietypowego zdarzenia doszło kilka dni temu w jednym z mieszkań przy ulicy Krakowskie Przedmieście w Sieradzu.
23 stycznia około godziny 21.00 do mieszkania przy ulicy Krakowskie Przedmieście wróciła 23-letnia sieradzanka. Po otworzeniu zamka w drzwiach i wejściu do przedpokoju zauważyła tam męskie buty i wiszącą na wieszaku kurtkę. Zdziwiona weszła do pokoju, a tam spostrzegła śpiącego w łóżku obcego mężczyznę przykrytego jej kołdrą. Obok wersalki zauważyła leżące części jego garderoby.
Zaskoczona i wystraszona kobieta zadzwoniła po siostrę, a następnie obie wezwały policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze z trudem dobudzili nieproszonego gościa. Zamek w drzwiach wejściowych do mieszkania nie był uszkodzony. Zgłaszające zdarzenie nie stwierdziły również, że cokolwiek zginęło z mieszkania, nic nie zostało także w nim uszkodzone.
Mężczyzna został przewieziony do komendy, gdzie zbadano jego stan trzeźwości. Uzyskano wynik 2,6 promila alkoholu w organizmie.
Następnego dnia ustalono, że intruz wypił sporą ilość alkoholu u swojego kolegi. Później postanowił wrócić do domu przy ulicy Targowej w Sieradzu. Nie potrafił jednak wytłumaczyć policjantom, w jaki sposób znalazł się w obcym mieszkaniu i w obcym łóżku.