Sieradz

szukaj w serwisie
zaloguj Przypomnij dane

Wiadomości / Powiat

Ustaw mniejszą czcionkę
Ustaw standardową czcionkę
Ustaw większą czcionkę
Kliknij, aby zobaczyć fotogalerię

Z szacunkiem do naturalnych procesów

Redakcja, 21.04.2023, 00:00

Do artykułu dołączona jest fotogaleria

Selektywna zbiórka odpadów idzie nam coraz lepiej. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, przeciętny Kowalski wydziela selektywnie ok. 100 kg odpadów. Największą część z nich stanowią... bioodpady - 32 kg na mieszkańca. Można jednak przypuszczać, że obowiązujący w Polsce system gospodarki odpadami, który wymusza na mieszkańcach prowadzenie selektywnej zbiórki odpadów, w dość krótkim czasie przyczyni się do jeszcze większego wzrostu ilości zbieranych bioodpadów.

← REKLAMA

Statystyki wskazują, że samorządy skupione w Związku Komunalnym Gmin "Czyste Miasto, Czysta Gmina" wypadają tu lepiej. Patrząc na dane z ubiegłego roku, widać, że mieszkańcom leży na sercu właściwa segregacja. Przeciętnie każdy z nich wytwarza bowiem ok. 62 kg bioodpadów przeznaczonych do kompostowania lub fermentacji na rok, tj. o ok. 100% więcej niż statystyczny mieszkaniec Polski. A czym są właściwie te bioodpady? To inaczej odpady organiczne, które podlegają biodegradacji. Zaliczymy do nich zatem głównie odpadki zarówno kuchenne, jak i ogrodowe.

Wytwarzajmy mniej odpadów

Statystycznie każdy z nas w domowym koszu znajdzie ok. 30% tego typu odpadów. To sporo, jednak są sposoby, by wytwarzać mniej bioodpadów. - Przede wszystkim starajmy się przeciwdziałać marnotrawieniu żywności. To ona bowiem najczęściej trafia do kosza - podpowiada Jan Adam Kłysz, Przewodniczący Zarządu Związku Komunalnego Gmin "Czyste Miasto, Czysta Gmina". - Zamiast wyrzucać to, czego nie zjadamy, warto żywność zamrażać lub wekować. A może podzielić się sałatką z sąsiadem? Bardziej kreatywnym polecamy stworzenie z pozostałości nowych dań. Pamiętać też trzeba o terminie przydatności produktów do spożycia. Kontrolujmy te daty, aby nie trzeba było wyrzucać przeterminowanego jedzenia - dodaje. Przeciwdziałanie marnotrawieniu żywności to także planowanie naszych posiłków - warto robić listę zakupów, nie kupować na zapas i nie ulegać promocjom. Zastanówmy się, czy dany produkt jest nam faktycznie potrzebny. Ostatnio modne są również działania w duchu zero-waste, czyli ograniczanie wytwarzania odpadów do minimum. Internet jest wręcz zasypany propozycjami wartościowego wykorzystania obierek, skorupek, czerstwego chleba itp. To kopalnia wiedzy i smaku. W ostateczności takie odpady kuchenne można zagospodarować w przydomowym kompostowniku. Ale o tym w dalszej części artykułu.

Wrzucaj luzem, bez foliówki!

Obowiązująca na terenie Związku selektywna zbiórka odpadów zakłada osobne wydzielanie bioodpadów. Są one gromadzone przez mieszkańców w brązowych pojemnikach. Co do nich powinno trafiać? Resztki żywności (bez mięsa), obierki owoców i warzyw, skorupki jaj, fusy po kawie i herbacie, pieczywo, trawa i liście, resztki kwiatów doniczkowych i ciętych oraz inne pozostałości roślinne. Co istotne, odpady te należy wrzucać bezpośrednio do brązowego pojemnika luzem, bez foliówek czy worków. W przeciwnym wypadku uniemożliwi to ich dalsze, właściwe przetwarzanie i uzyskanie dobrego jakościowo nawozu.

W zgodzie z ekonomią, logiką i środowiskiem

Jak już wspomniano, bioodpady stanowią wagowo najważniejszy składnik odpadów komunalnych. Selektywnie zbierane odpady organiczne wymagają zagospodarowania w procesie recyklingu organicznego (czyli kompostowania lub fermentacji), a ich przetwarzanie powinno prowadzić do powstania produktu. Takie działanie nakazywałyby: ekonomia, logika i dbałość o środowisko. Selektywne zbieranie bioodpadów kuchennych stanowi duże wyzwanie i obciążenie dla gmin, m.in. ze względu na niedoprecyzowane uwarunkowania prawne odnoszące się do zbierania i zagospodarowania tej frakcji oraz możliwości wykorzystania końcowych produktów przetwarzania (kompostów i fermentatów płynnych). Problemy wynikające z niejasno sformułowanych przepisów powinny zostać doprecyzowane na szczeblu krajowym, aby umożliwić i przyspieszyć rozwój tego sektora, a przez to zapewnić spełnienie obowiązujących i przyszłych celów gospodarki odpadami komunalnymi. Jednak to, co jest dużym problemem w skali kraju, na terenie Związku Komunalnego Gmin "Czyste Miasto, Czysta Gmina" wydaje się być dużym atutem. Postanowiono bowiem działać i problem przekuć w sukces. Podjęto się realizacji projektu pn. "Modernizacja ZUOK Orli Staw jako Regionalnego Centrum Recyklingu".

- Zbieranie przez mieszkańców w sposób selektywny odpadów biodegradowalnych jest od 2017 r. wymagane prawem. Niestety, w całej Polsce, w tym również w naszym regionie, brakowało instalacji do przetworzenia tego typu odpadów. Koniecznością było wybudowanie takiej instalacji, gdyż w przeciwnym razie odpady te nie byłyby efektywnie przetworzone, a gminy nie byłyby w stanie osiągnąć nałożonych ustawowo poziomów recyklingu - przekonuje Jan Adam Kłysz.

W ramach realizowanego przez Związek Komunalny Gmin "Czyste Miasto, Czysta Gmina" Projektu pn. "Modernizacja ZUOK Orli Staw jako Regionalnego Centrum Recyklingu", najbardziej złożonym zadaniem była budowa instalacji fermentacji. Moduł fermentacji selektywnie zbieranych odpadów biodegradowalnych jest pierwszą tego typu instalacją w Polsce. Biogazownia składa się z fermentera opracowanego w technologii STRABAG LARAN Plug Flow, która jest już z powodzeniem stosowana w kilku instalacjach w Polsce przetwarzających frakcję bio, wydzieloną z odpadów zmieszanych. Jest to fermentacja beztlenowa. Do obiektu będą trafiały odpady kuchenne i ogrodowe w ilości około 15 tys. ton na rok. - Produktem przetwarzania tych odpadów jest biogaz służący do produkcji "zielonej" energii elektrycznej i cieplnej. Wytworzone w procesie ciepło będzie wykorzystywane na potrzeby ZUOK-u, głównie do ogrzewania fermentera, w celu podtrzymania ciągłości procesu termofilowego. Niezależnie od panujących warunków zewnętrznych ogrzewanie fermentera pozwoli utrzymać stałą, wymaganą temperaturę procesu na poziomie 51-55 stopni Celsjusza. Nadwyżki energii cieplnej zostaną wykorzystane do ogrzewania budynków Zakładu "Orli Staw" - mówi Jan Adam Kłysz. Dodatkowo produkcja energii elektrycznej z biogazu spowoduje, że instalacja stanie się niezależna od zasilania zewnętrznego. Nadwyżka produkowanej w ten sposób "zielonej" energii elektrycznej trafi do energetycznej sieci ogólnokrajowej, poprawiając bilans energetyczny kraju.

Ale to nie wszystko. W wyniku procesu fermentacji wytwarzany będzie wysokiej jakości nawóz stały oraz nawóz płynny. Produkty te będą spełniały kryteria dopuszczenia do obrotu jako środek poprawiający właściwości gleby - polepszacz glebowy. Tym samym możliwa będzie ich sprzedaż podmiotom zewnętrznym - rolnikom indywidualnym oraz odbiorcom hurtowym.

Kompostowanie - darmowa lekcja biologii

W odpadach, które wytwarzamy, znajduje się sporo odpadów organicznych. Gdy zamienimy je w kompost, można zaoszczędzić krocie na gotowych, sztucznych nawozach, jednocześnie dostarczając roślinom najlepszej możliwej odżywki - i to z pożytkiem dla środowiska. Przygotowanie wartościowego kompostu wymaga jedynie odrobiny chęci i spełnienia kilku warunków: wybrania odpowiedniej lokalizacji dla kompostownika, wrzucania do niego tylko takich odpadów, które nadają się do kompostowania, oraz przemieszania (napowietrzenia) pryzmy. Trzeba też uzbroić się w cierpliwość, bo kompost powstanie dopiero po minimum roku. - Dodatkowe korzyści to darmowa lekcja biologii - dla chcących obserwować procesy zachodzące w kompostowniku - oraz zaoszczędzone złotówki - zachęca do kompostowania Jan Adam Kłysz. - Posiadanie przydomowego kompostownika to bowiem sposób na zmniejszenie miesięcznej opłaty za odbiór i zagospodarowanie odpadów oraz darmowy nawóz do wykorzystania na swojej działce - dodaje.

Strzał w dziesiątkę

Realizacja Projektu modernizacyjnego to był strzał w dziesiątkę. Korzyści z przeprowadzenia inwestycji jest mnóstwo - nie tylko dla środowiska, ale również dla mieszkańców. W końcu w ZUOK-u "Orli Staw" zostanie zagospodarowana frakcja, która jest bardzo problematyczna. Bo choć są to odpady organiczne i dość szybko ulegają biodegradacji w porównaniu do innych frakcji, to jednak pozostawienie ich bez "opieki" może rodzić problemy ze zwierzętami, ptakami, gryzoniami, owadami i nieprzyjemnymi zapachami. - Mieszkańcy gmin zlokalizowanych na terenie Związku Komunalnego Gmin "Czyste Miasto, Czysta Gmina" mogą spać spokojnie. Instalacja gwarantuje sprawne zagospodarowanie bioodpadów - przekonuje Jan Adam Kłysz. - Fermentacja oznacza dla nas produkcję biogazu, a co za tym idzie - również energii cieplnej i elektrycznej. Dzięki temu Zakład będzie ponosił niższe koszty eksploatacyjne. Co więcej, inwestycja wiążę się z pełną higienizacją odpadów i możliwością redukcji czasu stabilizacji odpadów, automatyzacją procesu unieszkodliwiania odpadów, zmniejszeniem emisji odorów i zanieczyszczeń do środowiska naturalnego - zaznacza Przewodniczący Zarządu.

Przedmiotowa inwestycja realizowana jest w ramach Projektu pn. "Modernizacja ZUOK Orli Staw jako Regionalnego Centrum Recyklingu". Wartość Projektu wynosi 144 154 793,01 zł brutto, w tym dofinansowanie 79 695 332,72 zł ze środków UE w ramach POIiŚ 2014-2020, II oś priorytetowa, Działanie 2.2 - Gospodarka odpadami komunalnymi.

Najnowsze ogłoszenia

W nauce istnieje tylko fizyka, reszta to zbieranie znaczków.
© 2011-2024 Sieradz.com.pl
zamknij
okanuluj